|
istoria Jarmarków Kowalskich organizowanych w Ropczycach
d kilku lat w Jarmarkach
uczestniczą drużyny kowalskie z Polski i zagranicy (Węgry, Ukraina, Białoruś, Słowacja).
Impreza ma charakter konkursu i przebiega w dwóch etapach: pierwszego dnia odbywa się
Konkurs Główny, w którym jury ocenia prace wykonane we własnych kuźniach oraz te wykute
w Ropczycach; obie prace muszą być zgodne tematycznie i stylowo. Drugiego dnia
przeprowadzane są konkursy dodatkowe, ciekawsze dla publiczności, których celem
jest przedstawienie widowiskowej strony tego rzemiosła. Konkursom kowalskim towarzyszą
pokazy kowalstwa tradycyjnego. Wiele emocji wzbudza podkuwanie konia - stały element
wszystkich Jarmarków (od pierwszego, aż do ostatniego w 2012 r.). Dużym zainteresowaniem
wśród publiczności cieszy się ekspozycja i kiermasz wyrobów kowalskich. Schemat ten
ukształtował się kilka lat temu i pozostaje bez zmian. Zmienia się natomiast temat
prac w konkursie głównym i rodzaj konkursów dodatkowych, tak aby w każdej imprezie
był jakiś element nowości i niespodzianki, zarówno dla uczestników Jarmarków, jak
i dla publiczności. O atrakcyjności i powodzeniu Jarmarków decydują artyści kowale.
Ich profesjonalizm, a także umiejętność nawiązania kontaktu z publicznością sprawiają,
że impreza cieszy się niesłabnącym powodzeniem i jest szeroko znana w Polsce.
Nieodmiennie duże zainteresowanie wśród widzów wzbudzają górale. To prawdziwi
profesjonaliści i "showmani". W kilku ropczyckich Jarmarkach brali udział Jacek
Biernacik (mistrz) i Józef Bachleda (pomocnik) z Zakopanego. Ubrani w tradycyjne
stroje (mimo upałów i gorąca buchającego od palenisk) pracują, zachwycając
kunsztem kowalskim i dużym poczuciem humoru. Wielkim (także z postury) mistrzem
kowalskim jest Laszlo Vajda - kowal z Węgier, który nieprzerwanie od 1999 roku
przyjeżdża do Ropczyc, przywożąc ze sobą młodych kowali, swoich uczniów. Węgrzy
to prawdziwi artyści kowalstwa. Zawsze uśmiechnięci pracują z wielką delikatnością
i finezją, jakby mieli do czynienia nie z twardym żelazem, ale niezwykle kruchym
materiałem. Widać, że ta praca, ciężka przecież, sprawia im dużą przyjemność.
Zyskali sobie sympatię publiczności, a także kolegów po fachu, zdradzając im
niektóre tajniki swojego warsztatu. Osobliwością Jarmarku jest udział kobiet
zajmujących się kowalstwem. Od początku uczestniczą w nim Emilia Czaja i Stefania
Jabłońska (obie z Niedźwiady). Uczyły się kowalskiego fachu przy mężach.
Stanowiska pracy, przy których uwijają się kobiety-kowalki są zawsze oblegane
przez publiczność. W Jarmarkach uczestniczy wielu kowali, którzy od niedawna
zajmują się tym rzemiosłem, albo poznają go dopiero pod okiem doswiadczonych kolegów.
|
|
|
|
Stronę odwiedziło: dzisiaj 6. ogółem 34586 osób.
|
Copyright ©
2oo6 - 2018 Międzynarodowy Jarmark Kowalski | Wszelkie prawa zastrzeżone
|
|